O muzyce - subiektywnie, osobiście, emocjonalnie.

poniedziałek, 23 listopada 2009

Maupka

Siostra męczy : "No napisz wreszcie coś." Kurcze, no. Nie potrafię. Właśnie dziś odkryłam, że moja nieregularność w pisaniu tutaj wynika z prostego faktu. Aby pisać, muszę się w czymś zasłuchiwać. A ja ciągle zasłuchuję się w Little Dragon ;) (tym razem drugim,ale de facto ich  pierwszym albumie - polecam!)
Żeby jednak zadowolić siostrę, ale pozostać w klimacie smoków napiszę o ....No właśnie. Na koncercie Little Dragon zauważyłam w tłumie dwie znajome twarze. Były to siostry Przybysz, znane kiedyś jako Sistars, teraz robiące solowe projekty. Zdziwiła mnie ich obecność na tymże koncercie, ale po głębszym poznaniu twórczości dragonów, wszystko stało się jasne. Widać jak obie panie czerpią garściami z Yukimi Nagano i jej towarzyszy. Mam na myśli jakieś osobne dźwięki, dobór instrumentów, ciekawe przejścia w utworach,podkłady, zabawę głosem.
Dla porównania, dwie piosenki :

Ale tak naprawdę,inspirację smokami słychać w solowym albumie Natalii Przybysz. Album ten jest świeży, inny, po prostu dobry. Natalia jest teraz Natu, mało tego, ona jest Maupką! W solowej karierze pomaga jej pan, który mijając mnie na ulicy nigdy nie wzbudziłby mojego zainteresowania (wyciągniety t-shirt, duuuży brzuch, potargany włos), ale przy bliższym muzycznym spotkaniu potrafi zauroczyć. Mowa o znanym muzycznym producencie, dj'u, twórcy legendarnego kolektywu Niewinni Czarodzieje - Envee.
Maupka Natu zawsze, jeszcze za czasów Sistars, była dla mnie Postacią. Moim subiektywnym zdaniem przyćmiewała siostrę zarówno głosem, jak i osobowością. Na koncertach, między piosenkami, potrafiła bez końca nawijać na różne absurdalne tematy, robiąc to w dodatku jak 10-letnia dziewczynka. Przez takie wypowiedzi i sposób bycia nieraz czytałam, że Natalia Przybysz na pewni się czymś szprycuje. Szkoda, że kiedy ktoś jest dowcipny, niebanalny i nietuzinkowy jest od razu uważany za odszczepieńca i ćpuna. Zresztą, dla mnie może brać co dzień kilo koksu, byle cały czas tworzyła takie płyty jak jej solowa "Maupka Natu comes home". 
Jeśli ktoś nie zna, nie ma pojęcia, nie wie - zapraszam 5 grudnia do klubu Blue Note. Pani Maupka da na pewno świetny popis i to będąc w ósmym miesiącu ciąży!



zdjęcie : http://bi.gazeta.pl/im/4/6391/z6391274X.jpg

1 komentarz:

  1. Braaavooo!
    A siostra nie męczy, tylko pozytywnie wzmacnia, hihihhihi:)

    OdpowiedzUsuń