O muzyce - subiektywnie, osobiście, emocjonalnie.

czwartek, 29 października 2009

Z archiwum polskiego...

      Tilt i Ziyo. Jeszcze jakiś czas temu te nazwy nic mi nie mówiły.Abstrakcja.A tu się okazuje - dwie rodzime kapele! Kolejny dowód,że polska muzyka w latach '80 i '90 kwitła.
      Będzie trochę sentymentalnie,bo rozbija się o teksty.Bo teksty są tu podstawą, pionem.
      Najpierw Tilt.Tomka Lipińskiego chyba znamy. Głosu wielkiego to on nie ma. Ale właśnie to nie o to chodzi. Mieszanka punk rocka, reggae, gitarowych brzmień, poezji.Najważniejsze tytuły: ''Mówię ci że", "To co czujesz" (piosenka kojarzona też z Brygadą Kryzys i słusznie,bo to dziecko Tiltu), "Rzeka miłości,morze radości,ocean szczęścia", "Tak jak ja kocham cię", "Nie pytaj mnie".

      Uniwersalne teksty psia kość...

      "Powiedz mi o co ci w ogóle chodzi
      Powiedz mi po co ci te kombinacje
      Nie musimy się katować
      Nienormalną sytuacją
      Nauczymy się kochać
      Przestaniemy się bać
      Życie stanie się muzyką
      Stanie się co ma się stać..."

      ...bliskie

      "mówę ci, że jedyne wyjście to obudzić się"

      ...ważne

      "Świat oszalał!
      Nikt nie wie nic
      Krew płynie ulicami
      Zabijamy się by żyć
      Nie dziw się
      Każdy robi co chce
      Nawet się nie staraj
      Zrozumieć tego"

      Nie,jednak same teksty nie wystarczą.Mogą wydać się banalne,tego trzeba po prostu posłuchać. Najlepiej na żywo,ale od biedy może być i to.
      I jeszcze trochę klasyki
      A Ziyo? A Ziyo to chyba jednak osobny rozdział...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz